Zespół Szkół Weterynaryjnych
i Ogólnokształcących Nr 7 w Łomży

Mój punkt widzenia

Cogito ergo sum – Myślę, więc jestem. Na pewno wiecie, kto jest autorem tej łacińskiej maksymy? Jakby ktoś miał wątpliwości, to przypominam – Kartezjusz – francuski filozof, uznany za jednego z największych uczonych XVII w. Każdy z nas myśli, aby:

- odróżniać dobro od zła,

- porównywać informacje, opinie,

- podejmować właściwe decyzje,

- wątpić, być sceptycznym,

- oceniać zgodnie z systemem wartości,

- przewidywać konsekwencje,

- planować,

- formułować sądy,

- uczyć się, zdobywać wiedzę,

- analizować, uogólniać, wyciągać wnioski, itp.

Żyjemy w czasach ekspansji obrazu, jako źródła przekazu informacji. Mamy do dyspozycji wiele kanałów telewizyjnych, posiadamy osobiste telefony z dostępem do Internetu. Każdego dnia widujemy kolorowe reklamy, kiedy chcemy, robimy zdjęcia czy nagrywamy filmy… Wielu, szczególnie młodych ludzi, woli obejrzeć film, niż przeczytać książkę.

– No i świetnie! Przynajmniej żyjemy w atrakcyjnym, kolorowym świecie! – powie wielu z was i pewnie będziecie mieć rację.

Wszyscy powinniśmy korzystać z postępu, który ułatwia życie, poszerza horyzonty i oferuje szereg możliwości. Nie determinuje nas już miejsce, ani czas. Siedząc w domu na kanapie, możemy rozmawiać z kimś, kto mieszka setki kilometrów stąd czy zwiedzać muzeum w Luwrze. To pozytywne aspekty nowoczesności, które niewątpliwie ułatwiają życie i wspomagają rozwój człowieka. Jednak istnieje też druga strona postępu cywilizacyjnego. W kolorowym świecie wolności często przekraczane są granice tabu, coraz częściej słyszy się o plagiatach. Gotowe do skopiowania wzorce są w zasięgu jednego kliknięcia. O kradzieżach, przemocy, agresji donoszą prawie wszystkie portale. Za falą hejtu kryją się ludzkie dramaty. Codziennie jesteśmy przytłaczani ogromem informacji – obrazów. Wysyłamy życzenia – obrazki, wyrażamy emocje – obrazki, śmieszą nas filmiki komentujące różne dziedziny życia… Imponują nam osoby, które mają setki polubień na portalach społecznościowych. No to my też KLIK i jesteśmy w „zacnym gronie”. Nie zastanawiamy się nad prawdziwością informacji. Czy aby na pewno wtedy myślimy? Czy podejmujemy próbę krytycznej oceny tego, co widzimy i słyszymy? Gdzie troska o subtelność wypowiadanych czy pisanych słów. Nie pozwólcie, aby imponowało wam chamstwo. Spróbujcie nie wierzyć naiwnie we wszystko, co otwiera się na pierwszej stronie. Spróbujcie dotrzeć do innych źródeł. Niech nie odstraszają was teksty dłuższe, niż pół strony. Po prostu CZYTAJCIE! Oceniajcie informacje, porównujcie je, nie zgadzajcie się z nimi albo zachwycajcie się. Miejcie własny punkt widzenia! Dociekam, sprawdzam, wątpię, podzielam pogląd – Myślę, więc Jestem!

Możecie czytać, co chcecie, co was interesuje, śmieszy, zaskakuje. Polecam felietony. To krótkie teksty o różnej tematyce, eksponujące punkt widzenia autora, komentujące zjawiska społeczne, często humorystycznie. Ja lubię felietony aktorki Joanny Szczepkowskiej, np. „Cena miłości”, ale w sieci znajdziecie teksty innych autorów, którzy dzielą się w ciekawy sposób wnioskami z obserwacji rzeczywistości.

Spróbujcie sami napisać felieton. Tyle się dookoła dzieje. Żyjemy w niespokojnych czasach. Przypomnijcie sobie, jak jeszcze przed rokiem wyglądała wasza nauka. Jak odnajdujecie się dziś w tym dziwnym świecie pandemii? My, nauczyciele jesteśmy bardzo ciekawi Waszego punktu widzenia. Czekamy na wasze felietony. Przysyłajcie je do swoich wychowawców. Nagrody – niespodzianki czekają!